Co symbolizuje wilk? Seria z Żurawiem wydawana przez UJ jest jedną z najciekawszych serii, które czytuję. Każda z tych książek jest osobnym światem, często są to debiuty literackie. Takim właśnie niezwykle interesującym debiutem literackim jest „Ślady wilka”, chociaż sam autor jest osobą znaną. Pomimo różnicy w strukturze łap, które znają osobę do czytania śladów psów, jest łatwe. Nawiasem mówiąc, wygląda jak ślad psa, myśliwy określi płeć zwierzęcia, wiek, wagę. Ślady wilka. Jak rozpoznać ślady wilka. Wilki to drapieżniki, które są tradycyjnie wrogami ludzi. Ale spotkanie z nimi w osadach jest coraz trudniejsze. Istnieją znaczące różnice między wyglądem psa, a wilka, jednak nie wszyscy potrafią trafnie ocenić, czy widzieli po prostu sporej wielkości psa, czy już wilka. Wilki przede wszystkim są wielkie, są na pewno większe niż psy o rasie zbliżonej wyglądem do wilka. Poza tym wilki mają mocny ogon, znacznie bardziej mięsisty niż nora wilka ★★★ KIEŁ: niejeden w pysku wilka ★★★ KOJA: łóżko wilka morskiego ★★★ OCZY: lampy wilka ★★★ TROP: ślad łapy wilka ★★★ KOJOT: kuzyn wilka, z prerii ★★★ MORDA: pysk wilka ★★★ WYCIE: zawodzenie wilka ★★★ LIKAON: afr. kuzyn wilka; simir ★★★ NATURA ciągnie wilka do lasu Przemiana wilków w psy dokonała się 16–14 tysięcy lat temu. Psy są uważane za pierwsze zwierzęta, które człowiek udomowił. Wciąż jednak nie wiemy, kiedy wilki zamieniły się w psy stróżujące. Szacunki naukowców wahają się od 15 do 30 tysięcy lat temu, mówi doktor Chris Baumann z Uniwersytetu w Tybindze. Również nie jest Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd. Zdolność, zmysłu psa i wilkaPies i wilk są doskonałymi łowcami; są wytrwałe, cierpliwe, inteligentne i szybkie. Przede wszystkim są to stworzenia stadne, posiadające dume, wyniosłe i skłonne żyć samotnie. Jasno to widać po zachowaniu dzikich psów żyjących w stadzie. Podczas gdy stado współpracuje przy polowaniu, stare osobniki, które nie biorą w tym udziału, pomagają tym, że zajmują się pilnowaniem psowatych jest wysoko wyspecjalizowana. Wszechstronne dopasowanie ich członków wraz z wyspecjalizowanym ciałem były głównymi faktorami, które umożliwiły tym zwierzętom przeżycie na całym świecie. Tak samo ważne są ich społeczne zwyczaje i reguły współżycia, które liczą się w przypadku dingo czy wilka, tak jak dla chihuahua'y czy cocker spaniela. Psowate mają zmysły jak człowiek, ale różnią się wyraźnie zastosowaniem. Jest to spowodowane różnymi potrzebami, które mieli przodkowie psa i przodkowie psów i wilków jest bajeczny. Mimo różnic między rasami psów i także i rasami wilka, ich węchowe możliwości są i tak milion razy lepsze od ludzkich. Lepszy węch mają tylko węgorze. Motyle mają węch przybliżony do psiego, ale mogą go stosować na większe odległości. Psy są wrażliwsze niż najdoskonalszy czytnik. We Francji i we Włoszech używane są do szukania trufli rosnących na głębokości nawet 30 cm pod ziemią, a w Holandii i Dani szukają nieszczelności w rurach gazowniczych. Na całym świecie psy używa się przy szukaniu materiałów wybuchowych, narkotyków i ludzi przysypanych lawinami lub gruzami po trzęsienach ziemi. Jak to jest możliwe?Gdy molekuła jakiegoś środka chemicznego wraz z powietrzem trafi na nabłonek węchowy w nosie psa, impulsy nerwowe prześlą tą informacje to dodatkowej cześci mózgu. To centrum węchowe jest u psa dużo lepiej rozwinięte niż u człowieka i o wiele większe. Nabłonek węchowy w nosie dorosłego człowieka ma wielkość około 3 cm2, podczas gdy w nosie przeciętnego psa zajmuje powierzchnie 130 cm2 i składa się z fałd, które oddzielają zapach od wdychanego powietrza. Ta struktura dopasowuje się długiej kufie i nosowi psa. Nabłonek węchowy psa ma także wiele więcej komórek węchowych niż to ma miejsce u człowieka. My mamy 5 milionów, jamnik około 125 milionów, foxterier 147 milionów a owczarek niemiecki 220 milionów. Wilgotny pysk pomaga psu przy węszeniu; wilgoć łączy się z molekułami zapachu, prowadzi do ich zetknięcia z nabłonkiem węchowym, który także czyści ze starych zapachów. Także ciemny pigment pomaga, ale jak, tego jeszcze nie wiadomo. Jako dowód można wziąść czarny pysk niedźwiedzia polarnego, mimo że czarna barwa dla doskonale maskującego się niedźwiedzia jest niewygodna i mimo, że przy polowaniu na foki niedźwiedź musi przykrywać nos lapą. Pigment nie znajduje się w komórkach węchowych, ale je otacza. Także nabłonek w nosie psa jest ciemny, co bez wątpienia pomaga polepszeniu węchu. Psy używane do tropienia wykorzystują to, że pot każdego człowieka jest tak samo indywidualny jak odcisk jego palca. Pies jest w stanie rozpoznać zapachowy odcisk osoby i kieruje się tym, że z upływem czasu część zapachu wyparowuje. To umożliwia mu stwierdzić już po kilku metrach, jak zmienia się zapach i w którym kierunku szła tropiona osoba. Wcześniej uczeni myśleli, że ludzie mają specjalne komórki potowe miedzy palcami, które produkują pot o innym składzie niż te znajdujące się na innych miejscach stopy. Psu wystarczy wtedy powąchanie jednego odcisku, by wiedzieć, w którym kierunku ustawiony był czubek nogi. Tą teorie obalił jednak eksperyment, przy którym osoby układające ślad, poruszały sie do psowatych jest doskonały, nawet jeśli jedne drapieżniki słyszą lepiej od innych. Wilki i większość ras psów ma duże małżowiny uszne. Porusza je siedemnaście mięśni, które umożliwiają ich ustawianie i kierowanie tak, aby wychwytywały i rejesterowały źrodło każdego dźwięku. Słuch psa może rejestrować 35 000 herców (w porównaniu z 20 000 herców u człowieka i 25 000 herców u kotów). Oznacza to, że pies słyszy dźwięki, które są daleko poza granicami możliwości ludzkiego ucha. Słuch psa jest tak wrażliwy, odróżni dwa zegary, gdy jeden z nich tyka sto razy, a drugi sześćdziesiątdziewieć razy na minute. Pies może tak ustawić swoje wewnętrzne ucho, że z dużego szumu może wyseparować dźwięki, które chce psowatych jest w porównaniu z ludzkim stosunkowo mało rozwinięty. Prawdopodobnie wynika to z tego, że przodkowie człowieka, roślinożerni naczelni, przy pomocy dotyku wybierali jedzenie z tego co leżało przed nimi. W odróżnieniu od nich psowate były mięsożercami, które tropiły zwierzyne i żywiły się tym, co u psowatych jest dobrze rozwinięta do łowienia małych, ruchliwych zwierząt. Wzrok nie jest jednak ich głównym zmysłem używanym przy polowaniu i z tego powodu nie widząprzedmiotów nie poruszających się. Wiadomo, że pies nie widzi całej skali barw jak człowiek i widzi przede wszystkim kolor czarny, biały i różne odcienie szarości, co jest oczywiście znaczną wygodą przy polowaniu po samo jak koty, psowate są także bardzo wrażliwe na wibracje. Psy są w stanie przewidzieć trzesienie ziemi, często na wiele dni przed tym, zanim człowiek jest w stanie zarejestrować jakiekolwiek drgania ziemi. Interesujące jest, że psy reagują na wszystkie trzęsienia ziemi; rejestrują nawet do 150 000 nieszkodliwych ruchów, które mają miejsce co roku, ale nie są wykrywane. zapytał(a) o 18:21 Jak odróżnić ślad wilka od śladu psa? Jak odróżnić ślad wilka od śladu psa? Proszę! Podawajcie obrazki, linki i NAJ I DYPLOMIK! Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 18:24 Ślad łapy psa jest zazwyczaj mniejszy, bardziej okrągły, boczne palce bardziej wysunięte na boki. Pazury mocniej odbite, trop jest bardziej rozchwiany. Psy zostawiają podwójne tropy, gdyż odbicie łapy tylnej nie trafia w odbicie łapy przedniej. Ciąg tropów cechują częste zmiany kierunku. EKSPERTAll Rekin odpowiedział(a) o 21:50 Wilcza łapa ma bardziej luźne palce. Uważasz, że ktoś się myli? lub Specjalistka w dziedzinie biologii ewolucyjnej z Uniwersytetu w Massachusetts w Stanach Zjednoczonych Kathryn Lord podobnie jak inni biolodzy zastanawiała się, dlaczego, choć psy i wilki są do siebie tak bardzo podobne pod względem genetycznym, jedne stają się najlepszymi przyjaciółmi człowieka, a drugie pozostają dzikie. Prawdopodobnie dzieje się tak, bo inaczej rozwijają się ich zmysły – informuje magazyn „Ethology” w swym lutowym wydaniu. Dotąd o rozwoju poszczególnych zmysłów u wilków niewiele było wiadomo ze względu na trudność w badaniu tego procesu na początkowym etapie rozwoju tych zwierząt. Zwykle więc przyjmowano, że dzieje się to podobnie jak u psów, które łatwo można obserwować. Dziś już wiadomo, że istnieje poważna różnica w rozwoju obu tych gatunków. Kathryn Lord dla potrzeb swojego doktoratu zbadała zachowania 11 wilcząt z trzech miotów i 43 szczeniąt border collie i owczarków niemieckich. Przy czym część szczeniąt była wychowywana przez suczki, a część prawie od początku przez ludzi. Lord analizowała reakcje na bodźce węchowe, dźwiękowe i wzrokowe. Wilk a pies Okazało się, że i u psów, i u wilków zmysł powonienia rozwija się, gdy mają dwa tygodnie. Zmysł słuchu, gdy mają cztery tygodnie, a zmysł wzroku, gdy mają sześć tygodni. Kathryn Lord odkryła jednak fundamentalną różnicę. Otóż zdolność eksplorowania otoczenia pojawia się u wilków w wieku dwóch tygodni, czyli o dwa tygodnie wcześniej niż u psów. Prawdopodobnie ta różnica decyduje o tym, że wilki, które już w wieku dwóch tygodni, otwierają swe okno socjalizacyjne, inaczej funkcjonują w otoczeniu. Dwutygodniowe wilczęta są ślepe i głuche. Ale doskonale się już poruszają, mają dobrą koordynację i są w stanie wspinać się na niewielkie wzniesienia. Ich pobratymcy, psy, w tym wieku nie stają jeszcze na cztery łapach, nie mówiąc już o chodzeniu. Mały wilk, gdy zaczyna słyszeć, ma już za sobą liczne wędrówki, w których kierował się zmysłem powonienia, zatem dźwięki, które się wtedy pojawią, go przerażają. Podobnie będzie później, gdy zacznie widzieć. Pies, gdy otwiera się jego okno socjalizacyjne, słyszy, a wkrótce będzie widział. Dlatego ma większe niż wilk szanse nawiązania społecznych więzi międzygatunkowych, zwłaszcza z ludźmi. Zając Zając zostawia tzw. czwórkowy układ tropów, w którym leżące w jednej w jednej linii mniejsze odciski nóg przednich znajdują się za większymi śladami łap tylnych. Odcisk przedniej kończyny ok. 3cm szerokości, tylnej ok. 4 cm. Kuliste odchody zająca (bobki) mają średnicę 15 – 20 mm. Królik Tropy królika są w ogólnym zarysie podobne do zajęczych, w skokach jednak królik stawia przednie nogi obok siebie, podczas gdy zając – jedna za wyraźnie mniejsze, odcisk przedniej kończyny ok. 2 cm, tylnej niecałe 3 cm szerokości. Bobki królika są znacznie mniejsze od zajęczych, mają średnicę ok. 10mm. Króliki pozostawiają je w stałych miejscach, toteż ich odchody napotyka się w znacznie większych skupieniach niż zająca. Lis Tropy lisa różnią się od psich wydłużonym kształtem i delikatniejszymi odciskami pazurów. Najczęściej tworzą one równy „sznureczek” śladów, leżących jeden za drugim w odległości ok. 30cm. Kształt odbitki i układ opuszek palcowych podobne do wilczych, lecz jej wielkość znacznie (o około połowę) mniejsza. Również „sznuruje”. Wilk Tropy wilka przypominają tropy dużego psa, ale opuszki środkowych palców są dużo bardziej wysunięte do przodu niż w śladach psa. W najczęstszym chodzie – kłusie – kończyny tylne trafiają dokładnie na ślady kończyn przednich. Trop układa się w linię prostą, długość kroku wynosi ok. 1m. Kilka zwierząt potrafi poruszać się krok w krok, zostawiając jedną linię tropów. Kształt odbitki wydłużony, owalny. Opuszki palców zewnętrznych kończą się na tej samej wysokości na której rozpoczynają się opuszki palców środkowych. Długość odbitki 8 – 8,5 cm, szerokość 4,5 – 5,5 cm. Odciski ułożone w jednej linii „sznurowanie’. Pies domowy– odbitka bardziej okrągła, opuszki palców zewnętrznych zachodzą po bokach na 1/3 długości opuszek palców środkowych. Wielkość odbitki różna, może być zbliżona do lisiej, może też dorównywać odbitce wilka. Borsuk Borsuki są zwierzętami stopochodnymi, ich tropy cechuje ustawienie palców w jednej linii oraz wyraźne odbicie bardzo długich pazurów. Dzik Tropy dzików charakteryzują się wyraźnym odbiciem szpil, które są rozstawione znacznie szerzej niż racice dwóch palców wewnętrznych. Odcisk racic i szpil o wyraźnym obrysie trapezu, którego dolna podstawa znajduje się z tyłu. Racice są z reguły mniej lub bardziej rozchylone „otwarte”. Wielkość tropu podobna jak u jelenia, ale krok krótszy ok. 33 – 45 cm. Jeleń szlachetny Tropy jeleni są podobne do tropów daniela, ale ślady opuszek stanowią tylko 1/3 długości racic. Od tropów dziczych różnią się tym, że szpile leżą za racicami, a nie na zewnątrz od nich. Szerokość tropu około 5-7 cm, długość 7-8 cm, długość kroku około 50 – 60 cm. Ośladki – owalne wypukłości w tylnej części racic – stanowią ¼ do 1/3 długości racic. Daniel Tropy daniela przypominają jelenie, są jednak od nich mniejsze, bardziej wydłużone; odcisk opuszek stanowi ok. ½ długości całej racicy. Szpile odbijają się tylko na wyjątkowo miękkim podłożu, podczas szybkiego biegu. Wielkość tropu około 4 cm x 6-7 cm. Sarna Tropy sarny są podobne do tropów innych jeleniowatych, lecz znacznie mniejsze, a ponadto węższe i bardziej zaostrzone, z opuszkami zajmującymi niemal całą długość racic. Szerokość odbitki około 3 cm, długość około 4 cm, długość kroku przeważnie ok. 40 cm. Naukowcy już dawno udowodnili, że przodkiem psa był wilk szary, jednak różnice pomiędzy tymi dwoma gatunkami są znaczące, z tego powodu dla dobra psów nie powinniśmy traktować ich jak udomowione wilki. Po pierwsze dlatego, że rozdział pomiędzy psem a wilkiem nastąpił ponad sto tysięcy lat temu, po drugie w wyniku udomowienia psy straciły większość cech przodków. Obecnie różnice pomiędzy tymi dwoma spokrewnionymi gatunkami są bardzo wyraźne np: oczy szczeniaków otwierają się dopiero po 2 tygodniach, tymczasem małe wilczki spoglądają na świat od 10 dnia życia. Wilki szybciej od psów rozwijają się pod kątem fizycznym jak i behawioralnym. Związane jest to z faktem, że młode drapieżniki mają znacznie mniej czasu na zapoznanie się z otoczeniem. Szybciej niż domowe szczeniaki muszą nauczyć się rozpoznawać zagrożenie, z tego względu wilki są dużo bardziej samodzielne od canis lupus familiaris. Psiaki w trakcie udomowienia utraciły zdolność samodzielnego myślenia. Badane wilki bez pomocy potrafią wydostać się z klatki w celu zdobycia pożywienia, tymczasem psy jeśli sytuacja przerasta ich możliwości zwracają się z pomocą do człowieka. Tę zależność łatwo wyjaśnić. Wilki polują i rozszarpują ofiarę i dużo częściej narażone są na niebezpieczeństwo. Tymczasem domowe pupile nie polują bo nie muszą im ochronę oraz pożywienie zapewnia człowiek. Prawdopodobnie pra psem był bardzo leniwy i ciekawski wilk, który podszedł do osady ludzkiej bo zauważył, że można w łatwy sposób zdobyć jedzenie. Zapewne człowiek również dostrzegł korzyści płynące z tej nowej znajomości, drapieżnik odstraszał intruzów, oraz oczyszczał miasto z odchodów i resztek jedzenia. Zapewne inne wili poszły za przykładem i również zaczęły korzystać z usług człowieka, który postanowił stworzyć przyjazne stworzenie. Później zaczęto krzyżować ze sobą osobniki nie wykazujące agresji oraz te które patrzyły w oczy – tak w dużym skrócie przedstawia się historia udomowienia psa. Pierwsze psy spożywały ten sam pokarm, co ludzie z tego powodu krzywdzące jest podejście, że pies powinien jeść tylko mięso. Obecnie psi organizm nie potrzebuję tak dużo białka, jego zbyt duża ilość powoduję problemy z nerkami oraz choroby skóry, objawiające się łupieżem. Historia udowadnia że nie ma to większego sensu karmienie psa samymi mięsem bo od dawna psy jedzą wszystko co poda im człowiek . Właśnie dlatego, że pies nie jest wilkiem i nie poluje to również nie ma potrzeby tworzenia stada. Udowodniono, że dziko żyjące psy częściej szukają jedzenia po śmietnikach niż polują. Ponadto pies w porównaniu do wilka jest słabym myśliwym. Ma niezgrabne ruchy, które tylko płoszą zwierzynę. Kolejna zauważalna różnica jest taka, że wilki naturalnie unikają człowieka, podczas gdy psy od małego szukają kontaktu z naszym gatunkiem. Ich naturalne środowisko składa się z ludzi i innych psów. Dlatego też w przeciwieństwie do wilków, psy patrzą nam w oczy a nawet nas obserwują. Dla wilków wpatrywanie się w innego osobnika jest sygnałem do ataku. Różnic pomiędzy wilkiem a psem jest wiele zapewne dlatego, że to dwa odrębne gatunki. Błędem jest traktowanie psa niczym wilka, albo małego człowieka. Psy to po prostu psy. Gdyby były wilkami nie mieszkałaby z nami, nie pozwoliłyby prowadzić się człowiekowi na smyczy. Obecnie jesteśmy w stanie wytresować psa do tego stopnia, że bez komendy nie ruszy jedzenia, które ma przed nosem. Tymczasem u wilka takie wyzwanie jest nie do przejęcia, nawet najlepiej wyszkolony drapieżnik nie przejdzie próby. Górę weźmie jego dzika natura oraz instynkt. Teoria dominacji zakłada, że wilki tworzą stado na którego czele stoi najsilniejszy ze zwierząt- samiec alfa. Zwierzę przez cały czas musi udowadniać swoją pozycję poprzez agresywne zachowanie wobec innych członków którzy twierdzą, że samiec alfa wszystko robi pierwszy i zawsze należą mu się najlepsze kąski. Dzisiaj etolodzy znają prawdę i wiedzą, że teoria dominacji wśród wilków a tym bardziej psów jest błędna. Ponadto wprowadziła ona wiele zamieszania w świecie kynologi. Obecnie szkoleniowcy podzielili się na zwolenników i przeciwników tej teorii. Podstawowy błąd jaki został popełniony przy tworzeniu teorii to badanie wilków w uwięzi. Udowodniono, że zwierzęta odizolowane od krewnych oraz pozostawione na obcym terenie, naturalnie będą ze sobą rywalizowały w obawie przed atakiem. Tymczasem watahę wolnych wilków tworzą zwierzęta spokrewnione ze sobą. Na czele stada stoi para alfa- rodzice, jednak nie rywalizują one z dziećmi. Nie muszą bo wilki wiedzą, że działania agresywne osłabiają stado. Para wilków odpowiedzialna jest za ochronę i porządek w stadzie. Jednak o pozycji w stadzie decyduje wiek i doświadczenie, a nie siła ugryzienia. W normalnym stadzie wilków dojrzałe osobniki, kiedy są gotowe odchodzą od pary alfa i zakładają własne stado. Nasze psy nie odchodzą na wiosnę, zostają z nami przez całe życie, nie polują, nie muszą udowadniać swojej pozycji bo człowieka nie uważają za zagrożenie. Dzisiejsi behawioryści znają prawdę i wiedzą. że problemy z psami nie są związane z ich próbą dominacji. Zazwyczaj główną przyczyną jest nuda psów, albo nieumiejętne rozpoznawanie ich potrzeb. Nasze psy to nie wilki, to również nie są futrzani mali ludzie, jednak potrzebują one stałego zajęcia oraz schronienia, które zapewnia im człowiek.

ślady psa i wilka